Apel do rodziców, nauczycieli i pedagogów:
Co mogą zrobić rodzice, aby pomóc swoim dzieciom w osiąganiu sukcesów szkolnych? *
„Okazuje się, że do poprawienia wyników dziecka w szkole nie trzeba wiele. Kiedy jest małe, warto mu np. czytać książki i rozmawiać o tym, jak minął dzień. Kiedy dorośnie przydadzą się m.in. codzienne dyskusje o polityce"
"Z dużą rezerwą należy podchodzić do różnorodnych gier edukacyjnych…Młodzi ludzie, z którymi rodzice regularnie ćwiczyli różne umiejętności przy pomocy tego typu gier nie osiągali lepszych wyników…albo ich wyniki były gorsze…”!
„Okazuje się …, że 15-letni uczniowie, z którymi rodzice czytali już w pierwszym roku nauki „codziennie lub prawie codziennie” albo „raz lub dwa razy w tygodniu”, po kilku latach osiągnęli znacznie wyższe wyniki w badaniach PISA 2009 niż uczniowie, z którymi rodzice czytali rzadko lub wcale. W krajach, w których sprawdzono taką zależność, różnica wynosiła średnio aż 25 punktów! To równowartość pół roku nauki w szkole”
„Ciekawostką jest, że wspomniana wcześniej różnica w osiągnięciach uczniów, z którymi rodzice regularnie czytali książki, zwiększa się, jeśli rodzice dodatkowo z nimi po prostu rozmawiali”
„Rodzic może pracować na sukces swojego dziecka nawet przy okazji spacerów po mieście albo podczas jazdy samochodem. Warto ćwiczyć czytanie na głos znaków lub etykiet na produktach. (Nowozelandzka młodzież praktykująca to z rodzicami miała w teście PISA przewagę 39 pkt…!) "
„Kiedy dziecko dorośnie, lepiej, by rodzice nie dotykali się do jego pracy domowej… 15-latkowie, którym rodzice pomagali często lub bardzo często…w każdym przebadanym kraju osiągali na teście PISA 2009 wynik dużo gorszy niż młodzież bez takiego „wsparcia” ”.
* na podstawie badań PISA 2009 (najbardziej miarodajny test umiejętności 15-latków) przygotowanych przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju.
- SKURA Piotr. Rozmowa na szóstkę. "Głos nauczycielski" nr 46, s. 6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz